Jednym z moich postanowień noworocznych było, w miarę regularne, chodzenie do kina, nawet jeśli ma to oznaczać, że będę chodziła sama. W styczniu plan wykonany: byłam na Dzikich historiach i Hobbicie. A co ciekawego będzie można zobaczyć w lutym? Będzie z czego wybierać. Mnie najbardziej zainteresowały te filmy. Wybór będzie na prawdę trudny.
Serena
George i Serena osiadają w Karolinie Północnej. Wykorzystując naturalne
zasoby lasów, rozwijają imperium składów drewna. Serena, dzięki swojej
przedsiębiorczości i kierowniczym umiejętnościom może dorównać każdemu
mężczyźnie w zarządzaniu posiadłością i majątkiem. Wspólnie z mężem
stanowią znakomitą parę, której nic nie jest w stanie przeszkodzić w
realizacji wspólnych planów i ambicji. Niestety przyszłość imperium
składów drewna George’a Pembertona staje pod znakiem
zapytania, kiedy okazuje się, że żona potentata jest bezpłodna.
Wszystko wskazuje na to, że spadek przypadnie nieślubnemu synowi męża.
Serena, nie zamierza pogodzić się z takim stanem rzeczy.
Jupiter: Intronizacja
Jupiter Jones (Mila Kunis) urodziła się pod osłoną nocnego nieba, a jej
narodzinom towarzyszyły znaki świadczące o tym, że jest stworzona do
wielkich rzeczy. Dorosła już Jupiter nadal chce sięgać gwiazd, ale na
ziemię sprowadzają ją obowiązki pani sprzątającej cudze mieszkania i
niekończąca się passa nieudanych związków. Dopiero gdy na Ziemię
przybywa Caine (Channing Tatum), genetycznie zaprogramowany były
zwiadowca wojskowy, którego celem jest odnalezienie Jupiter, zaczyna
ona dostrzegać przeznaczenie, które czekało na nią cały czas: w jej
kodzie genetycznym jest bowiem zapisane, że jest spadkobierczynią
niezwykłego dziedzictwa, które może zmienić układ sił we wszechświecie.
Pięćdziesiąt twarzy Greya
Anastasia Steele jest młodą studentką literatury, która przeprowadza
wywiad z intrygującym Christianem Greyem - milionerem i przedsiębiorcą.
Dziewczyna jest zafascynowana inteligentnym i przystojnym mężczyzną,
który robi na niej niesamowite wrażenie, jednak gdy ich spotkanie
dobiega końca, stara się o nim zapomnieć. Grey zjawia się jednak w
sklepie, w którym dorywczo pracuje Anastasia i prosi o kolejne
spotkanie. Studentka zgadza się - tym samym wkracza w niebezpieczny
świat pożądania, erotyki i głęboko skrywanych pragnień.
Tajemnice lasu
"Tajemnice lasu" to humorystyczny i chwytający za serce musical, z
udziałem plejady hollywoodzkich gwiazd z Meryl Streep i Johnnym Deppem
na czele. Film w zabawny i brawurowy sposób łączy klasyczne motywy znane
z baśni braci Grimm, by w jednej opowieści spleść losy Kopciuszka,
Czerwonego Kapturka i Wilka czy Roszpunki. W filmowej historii piekarz i
jego żona, chcąc odmienić swój los, zgadzają się spełnić 4 życzenia
wiedźmy. Aby tego dokonać muszą wejść do tajemniczego lasu… Wkrótce
przekonają się, czy to o czym marzą, jest tym, czego naprawdę chcą.
Kingsman: Tajne służby
Ekranizacja kultowej serii opowieści rysunkowych Marka Millara
("Ultimate Avengers", "Wanted: Ścigani"), którą wyreżyserował Matthew
Vaughn ("Gwiezdny pył", "Kick-Ass", "X-Men: Pierwsza klasa"). Nagrodzony
Oscarem Colin Firth ("Jak zostać królem") w roli doświadczonego agenta
służb specjalnych, który bierze pod swoje skrzydła ambitnego
żółtodzioba. W pozostałych rolach: dwukrotny laureat Oscara Michael
Caine ("Mroczny rycerz", "Incepcja"), Taron Egerton, nominowany do
Oscara Samuel L. Jackson ("Pulp Fiction",
"Avengers"), niezapominany Luke Skywalker z oryginalnej trylogii
"Gwiezdne wojny" Mark Hamill i Mark Strong ("Wróg numer jeden",
"Szpieg").
Samba
Samba (Sy) i Alice (Gainsbourg) pochodzą z dwóch różnych światów. On
pracuje na zmywaku w paryskim hotelu, ona jest woluntariuszką, która po
latach pracy w korporacji postanowiła przewartościować swoje życie i
pomagać ludziom. Gdy wskutek biurokratycznej pomyłki Samba trafia do
aresztu, jego sen o lepszym życiu pryska, a co więcej grozi mu
przymusowa deportacja z Francji. Alice postanawia mu pomóc za wszelką
cenę, ale żeby to zrobić będzie musiała nie tylko przekroczyć
granice prawa, ale też odpowiedzieć sobie na pytanie, gdzie przebiega
granica między zaangażowaniem i poczuciem misji, a głębokim uczuciem…
Zwróćcie uwagę na tę nowozelandzką komedię o wampirach:
Co robimy w ukryciu
Viago (379 l.), Deacon (183 l.), Vladislav (862 l.) i Petyr (8000 l.)
mieszkają razem na przedmieściach współczesnego Wellington w Nowej
Zelandii. Ich życie rozpoczyna się dopiero po zmroku, kiedy to
opuszczają trumny i legowiska, by stawić czoła codzienności, która
również dla wampirów bywa niełatwa. Nieśmiertelność i pragnienie świeżej
ludzkiej krwi już dawno przestały być ich głównym zmartwieniem, bo
współczesność stawia przed nimi nowe wyzwania. Grupa filmowców
towarzyszy im podczas codziennych obowiązków,
drobnych kłótni czy nocnych wyjść na miasto, które z błyskotliwym
humorem uświadamiają nam, że choć ich serca przestały bić wieki temu,
wciąż żywią gorące i bardzo ludzkie uczucia.
Najbardziej kuszą mnie "Tajemnice lasu", chętnie zobaczyłabym też "Jupiter" i "Serenę". Greya nie czytałam i na razie nie zamierzam, ale film mnie intryguje. Dziś wybieram się na "Ziarno prawdy" - oby było dobre!
Bardzo chcę zobaczyć ,,Sambę"!
OdpowiedzUsuńW kinie widziałam zwiastun i bardzo mi się spodobał :)
Usuńpodstępem zostałam wrobiona w seans filmowy z Grejem. zapowiada się długi seans, czas zakupić prowiant z procentami :D
OdpowiedzUsuńWspółczuję :D Ja zamierzam obejrzeć i trochę się pośmiać :)
UsuńZdecydowanie czekam na Pięćdziesiąt twarzy Greya. Bileciki już zakupione, więc czas zacząć odliczanie :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tego filmu :)
UsuńDaj znać jak Ci się podobało "Ziarno prawdy"!
OdpowiedzUsuńJutro postaram się coś napisać. Na razie tylko - podobało się :)
UsuńJa bardzo rzadko chodzę do kina, niestety. Z wyżej wymienionych filmów chyba najchętniej obejrzałabym "Sambę".
OdpowiedzUsuńJa staram się jak najczęściej, ale nie zawsze jest czas i pieniądze...
Usuń"Tajemnice lasu" również mnie kuszą, zapowiada się ciekawa i zabawna historia, idealna dla odprężenia. Koniecznie napisz, jak się podobało "Ziarno prawdy", jestem ciekawa tego filmu, bo książka była bardzo dobra. :)
OdpowiedzUsuńPodobało się, jutro coś więcej skrobnę :)
UsuńW planach mam Greya (żeby się pośmiać ze znajomymi) i Kingsmana - bo brytyjskie służby szpiegowskie to coś, co uwielbiam. :)
OdpowiedzUsuńCo do Greya to też mam taki plan :)
UsuńNa pewno pójdę z koleżankami na Greya:) A jeśli chodzi o Serenę to poluję na książkę:)
OdpowiedzUsuńTaki sam plan mam jeśli chodzi o Greya :)
Usuńhttp://buk-cafe.blogspot.com/ zapraszam
OdpowiedzUsuńWybiorę się na "Serenę", wiem, że to będzie świetny film :)
OdpowiedzUsuńMam taką nadzieję :)
UsuńCiekawi mnie "Serena" , "Samba" i "Tajemnice lasu", chociaż w musicalach nie gustuję, ale Depp. ;) Ja w poniedziałek wybieram się na "Carte Blanche".
OdpowiedzUsuńNa "Carte Blanche" była moja koleżanka i jej się podobało, ale mnie zupełnie nie ciągnie do tego filmu. Miłego seansu!
UsuńJedynie "Tajemnice lasu" mnie zainteresowały, szkoda tylko, że to musical. Intryguje mnie również Grey, ale na pewno nie udam się na niego do kina. Może jak będą go puszczać w TV...
OdpowiedzUsuńTeż mam zagwozdkę, czy wydawać pieniądze akurat na ten film...
Usuń"Tajemnice lasu" zdecydowanie! Reszta raczej nie dla mnie...
OdpowiedzUsuń:)
UsuńChciałabym zobaczyć Serenę :) co do Greya mam sporo wątpliwości... czytałam książkę i trochę nie pasuje mi obsada.
OdpowiedzUsuńJa nie czytałam, więc co do obsady wypowiedzieć się nie mogę, ale film kusi :)
Usuń,,Samba" i ,,Serena" zapowiadają się najlepiej. Raczej nie wybiorę się na nie do kina, ale z pewnością obejrzę je już w telewizji.
OdpowiedzUsuń"Serena" podobno słaba, więc ja raczej też obejrzę w tv :)
UsuńI jak tam film "Ziarno prawdy" ? Piszesz o książkach w sumie, a nie o filmach...
OdpowiedzUsuńA masówką GREYEM można sobie spokojnie głowy nie zawracać... uważam.
Ja bym w sumie wolał iść na średnio recenzowany polski film Warsaw by night, nawet jeżeli to jest średnio udany film, to na pewno poważniej traktujący życiowe sprawy aniżeli Grey.
bowszystkocokocham.blogspot.com
Opinia o "Ziarnie prawdy" już napisana, ale jeszcze nie opublikowana, pewnie niedługo będzie :)
UsuńDo polskich filmów jestem trochę uprzedzona, być może niesłusznie. Co do Greya to może pójdę z ciekawości, ale jeszcze nie wiem.