Rok rozpoczęłam mocno, bowiem w styczniu obejrzałam świetną komedię romantyczną Czas na miłość (Curtis rządzi w tym gatunku), wciągający i świetnie zagrany Wyścig i komediodramat Najlepsze najgorsze wakacje, pozytywnie wyróżniły się też oscarowe nominacje - Zniewolony i Sierpień w hrabstwie Osage.
Luty należał w pełni do nominowanych do Oscara. W czasy dzieciństwa przeniosła mnie Kraina lodu, zachwyciła mnie Ona, Kapitan Phillips i Wilk z Wall Street, a rozbawili Krudowie.
W marcu zakochałam się w Jak wytresować smoka.
W kwietniu zachwyciła mnie ekranizacja książki Dennisa Lehane'a czyli Rzeka tajemnic.
W maju obejrzałam kolejną w tym roku dobrą animację - Jak ukraść księżyc.
W czerwcu dobre wrażenie zrobił na mnie Grand Budapest Hotel.
W lipcu obejrzałam X-men: Przeszłość, która nadejdzie, który nie spełnił do końca pokładanych w nim nadziei, ale i tak mi się podobał.
W sierpniu zakochałam się w Billy'em Elliocie, podobał mi się też Fantastyczny Pan Lis i sympatyczna Podróż na sto stóp.
Najlepszym filmem września był Zacznijmy od nowa.
W październiku bez wątpienia królowało Milczenie owiec.
Listopad był bogaty w rewelacyjne filmy. Wielkie wrażenie zrobiło na mnie Memento, dzięki Bogowie uwierzyłam, że Polacy potrafią robić dobre filmy. Filmem, który dostał w tym roku najwyższą ocenę był Podziemny krąg, który, bez wątpienia zostaje filmem roku. Z kolei Strażnicy Galaktyki to jeden z filmów, który sprawił mi w tym roku najwięcej frajdy. Buntownika z wyboru będę wspominać jeszcze przez wiele lat i na pewno do niego wrócę.
W grudniu widziałam wiele filmów, ale żaden nie zrobił na mnie wielkiego wrażenia. Oglądałam Boyhood, który trochę mnie znudził, ale doceniam trud i wysiłek całej ekipy włożony w ten projekt. Z filmów typowo rozrywkowych najlepiej wypadł Star Trek.
Jestem pozytywnie zaskoczona ilością i jakością filmów, które widziałam w 2014 roku. Widzę, że moje preferencje poszły mocno w stronę animacji i filmów o superbohaterach, ale wracam też do klasyki. Mam nadzieję, że w 2015 roku będę w miarę na bieżąco, bo jak pisałam tu będzie co oglądać.
Wszystkie plakaty pochodzą z portalu filmweb.pl
Dużo świetnych filmów obejrzałaś: "Bogowie", "Milczenie owiec", "Rzeka tajemnic". :) Było na czym oko zawiesić. :) Wszystkiego dobrego w nowym roku. :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie było, jeden z lepszych filmowo roków pod względem jakości. Dziękuję i wzajemnie :)
Usuń"Wyścig" jest świetny, widziałam ten film już kilka razy, w życiu bym nie powiedziała, że produkcja o takiej tematyce mnie zainteresuje, a tu takie zaskoczenie. "Kraina lodu" to bardzo fajna i przyjemna animacja, dobrze się bawiłam, oglądając. Ciekawią mnie "Bogowie", ten film mam na liście do obejrzenia. ;)
OdpowiedzUsuń"Bogowie" są zaskakująco dobrzy, film polski w amerykańskim stylu. Prawdziwy, smutny, czasem zabawny, a przede wszystkim dobrze zagrany.
UsuńFajne filmy, kilka z nich widziałem. Ogólnie w 2014 wyszły trzy filmy, które uwielbiam: "Interstellar" - naprawdę był wspaniały, dawno takiego filmu nie widziałem. "Kosogłos" - czekałem długo i nie zawiodłem się. Może akcja rzeczywiście nie pędziła do przodu, ale myślę, że tak jak jest jest dobrze. "Hobbit 3" - co prawda do kina idę dopiero pojutrze to już czuję te emocje. Szkoda tylko że to ostatnia część ;_;
OdpowiedzUsuńInterstellar - w pewnym momencie bardzo chciałam obejrzeć, ale było mi wybitnie nie po drodze. "Kosogłos" był ok, ale tylko ok. Myślałam, że na Hobbita 3 popędzę następnego dnia po świętach, ale mój zapał ostudziły niektóre recenzje i fakt, że to ostania część - odwlekam sobie tą przyjemność.
UsuńWidzę tu sporo filmów, które mnie też zachwyciły i mnóstwo takich, które koniecznie muszę obejrzeć. Ten rok zapowiada się ciekawie filmowo, już się nie mogę doczekać listy oscarowej. :)
OdpowiedzUsuńDawno nie cieszyłam się na tyle premier, co w tym roku, więc powinno być ciekawie :)
UsuńGrand Budapest Hotel był ciekawy, ale za cholerę nie ogarnąłem tej koncepcji :D
OdpowiedzUsuńHahaha Wes Anderson taki jest :D
UsuńJa obejrzałam jedynie 55 filmów, ale również zachwyciły mnie ,,Kapitan Phillips", ,,Bogowie" czy ,,Wilk z Wall Street" :)
OdpowiedzUsuńTo wcale nie tak mało! :)
UsuńO, nawet dużą część z tych filmów widziałam :) "Kraina lodu" była urocza, podobnie jak "Jak wytresować smoka". "Krudowie" zrobili na mnie mniejsze wrażenie, ale to była przyjemna produkcja, Podobał mi się "Wilk z Wall Street", a "Billy Elliot" to piękny film. "Rzeka tajemnic" jest świetna (czytałaś książkę? Polecam!). "Kapitan Philips" zapadnie mi w pamięć, a T. Hans jak zwykle wypadł genialnie. Miło będę też wspominać "Jesień w hrabstwie Osage" Planuję w najbliższym czasie obejrzeć "Memento" i "Bogowie", "Zniewolony" (dopiero jednak po lekturze książki).
OdpowiedzUsuńNie czytałam książki, ale znam Lehana z innych powieści i zgadzam się :) Trzy ostatnie filmy serdecznie Ci polecam!
UsuńMuszę obejrzeć "Zacznijmy od nowa". We wtorek idę na "Wielkie oczy" do kina, a niedawno byłam na nowym "Hobbicie", niezły, ale pierwsza część jednak najlepsza była. Prawie wszystkie ww. filmów już widziałam i również mi się podobały :)
OdpowiedzUsuńNa "Wielkie oczy" i "Hobbita" też się wybieram. W ogóle jest teraz tyle świetnych premier filmowych, że nie wiem jak nadążę :) A "Zacznijmy od nowa" polecam!
UsuńMi dużo udało się nadrobić. Najciekawszym odkryciem z tych, które wymieniłaś dla mnie były "Najlepsze najgorsze wakacje" dzięki którym na nowo poznałem Rockwella :)
OdpowiedzUsuńO dziwo "Najlepsze najgorsze wakacje" mają dość niską ocenę.
Usuńrównież bardzo mi się podobało Jak ukraść księżyc
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie
www.zakladkaa.blogspot.com