Minęło pół roku, udało mi się przeczytać 45 książek, głównie kryminałów, powieści obyczajowych i historycznych. Napiszę od razu, że nie doznałam przez te 6 miesięcy żadnego olśnienia, nie zakochałam się, ale przeczytałam kilka bardzo dobrych książek. Oto 10 najlepszych książek, które przeczytałam w tym roku:
1. "Królowie przeklęci" Maurice Druon" tom 1 - prawdziwa "Gra o tron" okazała się być wciągającą i intrygującą powieścią historyczną. Jak to się dobrze czyta! Więcej o tej serii tu.
2. "Dożywocie" Marta Kisiel - i ja dołączyłam do grona fanów Ałtorki. Przezabawna i przecudowna powieść o pewnym wyjątkowym domu i jego niezwykłych mieszkańcach. Z niecierpliwością czekam na kontynuację. O "Dożywociu" pisałam tu.
3. "Silva rerum" Kristina Sabauskaite - pierwszy tom sagi rodu Najworszów zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie.
4. "Gdzie jesteś, Amando" Dennis Lehane - choć nie jest to thriller na miarę znakomitej "Wyspy skazańców" to Lehane'owi udało się stworzyć kolejną wciągającą powieść.
5. "Sweetland" Michael Crummey - piękna i mądra historia o małej społeczności wyspy Sweetland i jej ostatnim samotnym mieszkańcu.
6. "Wojna nie ma w sobie nic z kobiety" Swietłana Aleksijewicz - zdziwił mnie literacki Nobel za reportaż białoruskiej autorki. Zdanie zmieniłam po lekturze poruszającej książki Aleksijewicz. To po prostu TRZEBA przeczytać.
7. "Ofiara bez twarzy" Stefan Anhem - ten kryminalny debiut okazał się być jednym z najlepszych kryminałów tego półrocza. Tu możecie przeczytać więcej.
8. "Uczeń skrytobójcy" Robin Hobb - tom pierwszy cyklu Skrytobójcy to udany początek fantastycznej serii. Więcej o książce tu.
9. "W dół" Tim Johnston - znakomity dramat z wątkiem kryminalnym. Poruszająca historia rodziny zaginionej nastolatki. Świetna książka. Polecałam ją tu
10. "Zanim się pojawiłeś" Jojo Mojes - ta książka totalnie mnie rozbiła, roztrzaskała moje serce na kawałki. Naprawdę zacna powieść obyczajowa.
A Wy co dobrego przeczytaliście w tym roku?
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą podsumowanie półrocza. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą podsumowanie półrocza. Pokaż wszystkie posty
niedziela, 3 lipca 2016
sobota, 25 lipca 2015
Top 10: Najlepsze książki pierwszej połowy 2015 roku
Top 10 to akcja, przy okazji której raz w tygodniu na blogu pojawiają się różnego rodzaju rankingi, dzięki którym czytelnicy mogą poznać bliżej blogera, jego zainteresowania i gusta. Jeżeli chcesz dołączyć do akcji - w każdy piątek wypatruj nowego tematu na dany tydzień.
Dziś przyszła pora na... Dziesięć najlepszych książek pierwszej połowy 2015!
Kreatywa powróciła ze swoim rankingiem Top 10. Tym razem zaproponowała 10 najlepszych książek pierwszej połowy 2015 roku. Moje zestawienie wygląda tak:
John Williams "Profesor Stoner" - ta niepozorna książka wydana po raz pierwszy ponad 50 lat temu wróciła w pełniej chwale całkiem niedawno i słusznie. Moją opinię o Stonerze mogliście przeczytać tu
Pierre Lemaitre "Do zobaczenia w zaświatach" - autor znany głownie ze znakomitych kryminałów popełnił świetną powieść o I wojnie światowej, a raczej o tym co po niej.
Anne B. Ragde "Ziemia kłamstw" - niezwykła trylogia norweskiej autorki zasługuje na uwagę - znakomita saga rodzinna. Moja opinia tu
Toni Morrison "Umiłowana" - znakomita, zmuszająca do myślenia powieść amerykańskiej laureatki nagrody Nobla i Pulitzera. Tu przeczytacie więcej.
Nele Neuhaus "Śnieżka musi umrzeć" - rewelacyjny niemiecki kryminał. O innej, też dobrej książce tej autorki pisałam niedawno na blogu.
Peter Heller "Gwiazdozbiór psa" - bardzo dobra powieść o dwóch mężczyznach i psie, którzy przeżyli epidemię grypy. Świetna powieść postapokaliptystyczna.
Jennifer Worth "Zawołajcie położną" - zabawna i wzruszająca opowieść o życiu pewnej położnej w latach 50 XX wieku. Tu przeczytacie o niej więcej.
Pierre Lemaitre "Koronkowa robota" - trzymający w napięciu kryminał z poruszającą końcówką. Nie dla wrażliwców. Moja opinia tu
Jaume Cabre "Jaśnie pan" - trochę lżejsza powieść katalońskiego pisarza, ale nadal warto przeczytać. Moja opinia tu
Santiago Pajares "Książka, której nie ma" - najlżejsza i najprzyjemniejsza książka z całego zestawienia. Więcej przeczytacie w tym poście.
Zestaw to chyba całkiem zacny, ale nasunęła mi się refleksja, że czytam w tym roku stanowczo zbyt mało literatury polskiej i fantastyki... będę miała co nadrabiać w drugiej połowie roku :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)