poniedziałek, 21 marca 2016

"Zimowe Panny" Cristina Sanchez-Andrade

Galicja, lata 50 XX wieku. Dolores i Saladina, dwie siostry, które jako dzieci opuściły rodzinne Tierra de Cha, wracają by zamieszkać w dawnym domu ich dziadka don Reinalda. Mała wioska i jej mieszkańcy skrywają w sobie wiele tajemnic sięgających czasów wojny domowej, a powrót sióstr budzi zamieszanie, a nawet przerażenie wśród lokalnych mieszkańców. Zimowe Panny, jak nazywają kobiety okoliczni ludzie, budzą szczególne zainteresowanie pewnej wiekowej staruszki, która ujawnia, że don Reinaldo zapłacił jej, by oddała po śmierci swój mózg dla celów naukowych. Ona i inni mieszkańcy Tierra de Cha pragną odzyskać spisane przed laty umowy. Zimowe Panny ukrywają swój własny, nie mniej mroczny sekret.



"Zimowe Panny" to powieść, w której pojawia się cała plejada interesujących postaci zaczynając od niezwykłych sióstr: brzydkiej, bezzębnej Saladiny i pięknej Dolores, marzącej o karierze aktorskiej. Jest też lokalny ksiądz o niepohamowanym apetycie, samozwańczy nauczyciel - wujek Rosendo i jego żona - wdowa po Meisu, czy Tiernoamor, protetyk, który wstawia zęby wyrywane zmarłym. Wszystkich łączy postać nieżyjącego don Reinalda, dziadka Zimowych Panien, torturowanego i zamordowanego w czasie wojny.

Cristina Sanchez-Andrade pisze stylem, który na myśl przywiódł mi trochę mojego ulubionego Gabriela Garcię Marqueza i jego "Sto lat samotności". Autorka snuje opowieść niezwykłą, trochę magiczną i nieprawdopodobną, pisze z humorem i swadą, a jej postaci są dobrze zarysowane i niejednoznaczne. 
Sanchez-Andrade posługuje się ładnym i plastycznym językiem, pełnym soczystych opisów.

"Zimowe Panny" to powieść bardzo specyficzna. Jednych może absolutnie zauroczyć, innych zawiedzie i znuży. Ja jestem gdzieś pomiędzy, ale myślę, że warto zapoznać się z tą powieścią i wyrobić sobie własne zdanie.

Za książkę dziękuję Business & Culture. 

7 komentarzy:

  1. Słyszałam różne opinie na temat tej książki... Jak na razie przekonana nie jestem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też jestem gdzieś pomiędzy :-) Nie zmienia to faktu, że autorka stworzyła intrygującą i oryginalną historię, która zaskakuje na wielu płaszczyznach.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna okładka, dużo lepsza od oryginalnej. Już znalazłam tę książkę i na pewno przeczytam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat oryginalnej okładki nie widziałam, ale ta nasza podoba mi się :) Ciekawa jestem Twojej opinii i czekam na recenzję :)

      Usuń
  4. Chętnie zapoznam się z tą książką, jak tylko znajdę wolny czas.

    OdpowiedzUsuń