Druga zmiana wiąże się z ilością i jakością książek. Naliczyłam, że w 2013 roku przeczytałam 24 książki, które w niczym nie wzbogaciły mojego życia i nie sprawiły wielkiej frajdy. Kończę więc z wyścigiem, by przeczytać jak najwięcej i rzucaniem się na nowości jak szczerbaty na suchary i stawiam na to, by czytać jak najlepsze (subiektywnie ;)) książki, nie kontynuować serii, które mi się nie podobają, a ciągnę je tylko ze względu na przyzwyczajenie.
Trzecia zmiana wiąże się z blogiem. Chciałabym więcej pisać nie tylko o książkach, ale też filmach i serialach. W 2013 roku było z tym krucho, dużo czasu spędzałam na bezproduktywnym surfowaniu po Internecie, wiele rzeczy mnie rozpraszało. Mam nadzieję, że teraz będzie lepiej, a moje notki staną się co raz lepsze. Wiem, że muszę więcej pracować nad stylistyką i interpunkcją.
Poległam w wielu wyzwaniach. Najbardziej chyba w wyzwaniu Z półki (jedynie 3 książki!) i ulubionej Trójce e-pik. Nie obiecuję poprawy, ale będę się starać uczestniczyć w tych wyzwaniach, w których realnie będę w stanie. W końcu czytanie ma być przyjemnością.
Cały czas "obowiązuje" mnie stosik z 2013 roku, czyli te książki:
Dodałam też kilka książek, które kupiłam, bo chciałam przeczytać "na już", ale jak wiecie nie udało się.
Ja w tym roku planuję zapoznać się z twórczością Elif Shafak, więc z niecierpliwością będę czekała na Twoją recenzję jej książki z powyższego stosiku. Z czystym sumieniem mogę polecić Ci ,,Dziewczyny atomowe" - fantastyczna książka!
OdpowiedzUsuńShafak jest świetna! Polecam Ci "Bękarta ze Stambułu", "Honor" i "Pchli pałac".
UsuńMam na blogu notkę z planami możesz zajrzeć.
OdpowiedzUsuńChętnie :)
UsuńPowodzenia z realizacją planów! :) Ja co roku obiecuję sobie mniej kupować, a kupuję więcej. Nie wiem, czy jest na to jakieś lekarstwo...
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ja kupiłam w tym roku najwięcej książek w swoim dotychczasowym życiu, więc trzeba coś pozmieniać.
UsuńZ tego stosu "na już" wybrałabym dla siebie sporo pozycji :D. Planów raczej nie mam - poza tym głównym, żeby przeczytać więcej książek aniżeli w 2013 roku, w którym dałam ciała pod tym względem :P. Ano i jakąś pracę wyhaczyć, w końcu studia już zakończyłam ;). Zobaczymy, co z tego wyniknie ;).
OdpowiedzUsuńJa mam odwrotnie, postanowiłam czytać mniej, za to książki bardziej wartościowe, zobaczymy czy wyjdzie :P Trzymam kciuki za pracę, dokładnie rok temu byłam w takiej samej sytuacji jak Ty :)
UsuńMoje plany wyglądają podobnie jeśli chodzi o czytanie zgromadzonych przez lata książek. Bo jednak dużo czasu poświęcam na nowości czy egzemplarze recenzenckie, a starsze książki się kurzą.
OdpowiedzUsuńTo trzymam kciuki za nas obie :)
UsuńWytrwałości w swoich postanowieniach Ci życzę:) Widzę na wielu blogach, że dużo osób postanawia przeczytać więcej swoich książek. Sama powinnam też tak zrobić, ale wątpię, żeby mi się udało, za bardzo kocham wizyty w bibliotece:D Ze stosu najchętniej podebrałabym Ci "Policję":)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Też kocham wizyty w bibliotece, ale zaczął mi przeszkadzać ten pęd, pilnowanie terminów itp. a przecież własne książki czekają.
UsuńFajne podsumowanie, też mam ,,Alexa" na stosiku :) Ja mam postanowienie czytania więcej książek podróżniczych :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) W 2013 roku czytałam tylko jedną podróżniczą i w tym roku chciałabym przeczytać więcej :)
UsuńNaliczyłam w Twojej prezentacji 28 książek, przy moim lenistwie zajęłoby mi to jakieś 3 miesiące czytania:).
OdpowiedzUsuńW każdym razie ja narzuciłam sobie ostrą dyscyplinę i spisuję te pozycje, które w danym miesiącu rzeczywiście chcę przeczytać. Oczywiście, że często zbaczam z obranego kursu i czytam nadprogramowo coś ekstra, albo tylko ekstra a reszta czeka. W comiesięcznych zapowiedziach nie wstawiam książek, żeby coś na blogu było, tylko w ten sposób zapisuję co będę czytać i żeby nie zapomnieć co to ja chciałam... i tego się trzymam:). Inna sprawa, że ja książek nie pożyczam, tylko kupuję, więc jakoś muszę się kontrolować.
A w 2014 spełnienia tego, czego sobie sama życzysz:)
Mi też zajęłoby to jakieś 3 miesiące, a może nawet więcej bo jest tam kilka cegiełek :) Masz dobrą metodę, wypróbuję coś podobnego. Na razie spisałam sobie książki z biblioteki i kiedy mam je oddać. Później pewnie zaszaleję ze swoimi :D
UsuńDziękuję i wzajemnie!
Myślę, że jesteś dla siebie zbyt surowa, po prostu czytałaś to, na co miałaś ochotę :) Cieszę się, że będzie więcej o filmach i serialach, bo bardzo je lubię :) :) :)
OdpowiedzUsuńDużo szczęścia Ci życzę w Nowym Roku, byś spełniała marzenia i zawsze była uśmiechnięta, a książki same się czytały! :)
Hmm no nie do końca, bo czasem miałam na coś ochotę, a czytałam to co akurat musiałam oddać do biblioteki.
UsuńDziękuję! Życzę Ci przede wszystkim wielu wspaniałych podróży i własnego mieszkanka :)
Wspaniałego Nowego Roku!
OdpowiedzUsuńOsobiście staram się unikać precyzyjnych planów czytelniczych, bo w moim odczuciu to ma być czysta przyjemność, a jakieś niedociągnięcia w realizacji zamierzeń, często nie wynikające z mojej winy tylko różnych zewnętrznych powodów, frustrowały mnie, więc dałam sobie spokój. :) W pracy realizuję różne terminowe, obowiązkowe działania, a czytanie to ma być tylko bezstresowa przyjemność.
Dziękuję i wzajemnie! Marzy mi się taka sytuacja, że czytam to co chcę i kiedy chcę - może już niedługo, bezstresowo :)
Usuńhttp://okno-wyobrazni.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w nowym roku, ja też czytam za dużo książek pożyczonych od koleżanki, z biblioteki. Mam nadzieję, że uda mi się to zmienić ale na pewno zajmie mi to dużo czasu.
Ale grubaśne te stosy :D Ale warto, bo widzę kilka całkiem niezłych pozycji ;)
OdpowiedzUsuńTrudny wybór był, bo jeszcze inne książki czekają, ale mam zamiar przeczytać i je :D
UsuńO, ja uwielbiam czytać o filmach i serialach, bo zawsze można znaleźć jakąś nową perełkę:)
OdpowiedzUsuńBędę się strać częściej o nich pisać :)
UsuńSame grubaski w tych stosikach! :D życzę Ci, żebyś zrealizowała chociaż połowę swoich planów :) mam nadzieję, że mi również się uda, ale wiem jak to jest z moją silną wolą :P
OdpowiedzUsuńNiezłe cegły :) Dziękuję i również życzę powodzenia!
Usuń"Trafny wybór", to moje największe rozczarowanie roku 2013, mimo mojej wielkiej sympatii do Rowling.
OdpowiedzUsuńOoo wielka szkoda! Czytałam wiele pozytywnych opinii...
Usuń"To" mnie nieco przeraża ze względu na objętość, ale chciałabym przeczytać :) "Policję" znalazłam pod choinką, a Greena mam w planach ;) "Trafny wybór" uważam za książkę dobrą, chociaż nie fantastyczną - warto jednak przeczytać. :)
OdpowiedzUsuń"To" nie dość, że długie to jeszcze napisane takim maczkiem, że aż strach :)
Usuń