Andrzej Pilipiuk "Kroniki Jakuba Wędrowycza"

W poprzednim przeglądzie książkowym pisałam m.in. o "Wieszać każdy może" Pilipiuka. Kolejna książka tego autora też mnie nie zawiodła i wywołała szeroki uśmiech na mojej twarzy (musiałam dziwnie wyglądać jeżdżąc metrem...), dzięki takim m.in fragmentom:
- Zaraz, jak to szło? Jungle bears, jungle bears, jungle bears on the way? To po polsku będzie: Misie z dżungli, misie z dżungli, misie z dżungli na drodze. And one horse open slave. Czyli: i jeden koń otwarty niewolnik.
"Kroniki Jakuba Wędrowycza", to zbiór opowiadań, które wiąże osoba niesfornego bimbrownika, który pełni też nieoficjalnie rolę egzorcysty. Nie sposób nie pokochać głównego bohatera, zapijaczonego staruszka ze wsi Wojsławice i jego wesołych kompanów. Jak każda taka pozycja zawiera opowiadania lepsze i gorsze, jednak w mojej opinii te pierwsze dominują. Książka Pilipiuka to remedium na każdy smutek.
Książka przeczytana w ramach wyzwania Czytam Fantastykę.
7.5/10
Kami Garcia, Margaret Stohl "Piękne istoty"
Ethan, bohater powieści, mieszka w Gatlin – małym, nudnym miasteczku w Południowej Karolinie. Jest nastolatkiem, który gra w kosza i umawia się z dziewczynami. Uwielbia czytać i marzy o podróżach po całym świecie. Zwyczajna historia? Zapewne tak, gdyby nie fakt, że Etan ma swoją tajemnicę. Od miesięcy śni mu się ten sam sen. Widzi w nim tę samą dziewczynę, której nigdy nie spotkał.
Pewnego dnia do jego klasy dołącza nowa uczennica. Okazuje się ona… dziewczyną ze snu. Lena zamieszkuje u swojego wuja Macona. Nie pasuje jednak do mieszkańców Gatlin. Inaczej wygląda, mówi, porusza się. Jest bardziej mroczna. Ma też swoją tajemnicę. Nad jej rodziną od pokoleń ciąży straszliwa klątwa, przez którą Lena nie może żyć jak zwyczajna nastolatka.
Pewnie nie przeczytałabym tej książki gdyby nie jej ekranizacja. Zainteresował mnie zwiastun, który można obejrzeć np. tu a przede wszystkim to, że w filmie grają Emma Thompson i Jeremy Irons. "Piękne istoty" okazały się jednak przeciętną powieścią dla młodzieży wzbogaconą o modną ostatnio sferę nadprzyrodzoną. Fabuła rozwija się powoli, ledwie przebrnęłam przez początek. Ciekawe za to jest tło historii - małe amerykańskie miasteczko na Południu, gdzie wszyscy się znają i wątek prześladowania głównej bohaterki za iiność. Mnie jednak nie porwała ta opowieść.
Książka przeczytana w ramach wyzwań Z literą w tle i Czytam fantastykę.
5.5/10
Ake Edwardson "Najpiękniejszy kraj"

Erik Winter rozpoczyna najtrudniejsze śledztwo w swojej policyjnej karierze.
Ósma część serii o komisarzu Eriku Winterze okazała się lepsza od poprzedniczki - "Pokoju numer 10", ale nie podobała mi się tak jak pierwsze tomy. Akcja toczy się powolnie, bardzo dużo tu krótkich dialogów pomiędzy Winterem, a jego kolegą z pracy Bertilem Ringmarem. Morderstwa i rozwiązanie nie wzbudzają żadnych uczuć. Niestety przeciętna książka.
6/10
Sławomir Koper "Wielcy zdrajcy. Od Piastów do PRL."

Sławomir Koper w swojej najnowszej książce wziął na tapetę postaci historyczne, które z jakiegoś powodu zostały uznane za zdrajców Polski. Autor w sposób jasny i przejrzysty przedstawił swoich bohaterów (czy raczej antybohaterów), motywy ich postępowania i sposób postrzegania ich przez nam współczesnych. To udane pierwsze spotkanie z panem Koprem.
7/10
Chętnie przeczytam wszystkie książki oprócz Edwardsona;) A jeden tom o Wędrowyczu czeka cierpliwie na półce, pewnie niedługo najdzie mnie ochota na Pilipiuka:) A Kopra gorąco polecam!
OdpowiedzUsuńKopra zamierzam powoli przeczytać sobie w całości :) Ciekawa jestem czy spodoba Ci się Pilipiuk, bo to taki specyficzny humor jest :)
UsuńJeszcze nie znam prozy Pilipiuka, ale uśmiechnęłam się podczas czytania recenzji :) To może być i zbiór na początek :) A jedna powieść Edwardsona leży i czeka... hm... skrajne opinie czytałam, więc odwlekam, sama nie wiem po co :)
OdpowiedzUsuńCo do Edwardsona to w mojej opinii jego pierwsze tomy były lepsze, więc jeśli masz któryś z tych pierwszych to nie będzie tak źle :)
UsuńMam "Niebo to miejsce na ziemi" hmm... I jakoś mozolnie mi idzie wzięcie się za nią, a niebawem trzeba będzie do biblioteki oddać :)
UsuńHaha, Pilipiuk ostatnio jest najczęściej oglądanym nazwiskiem na półce mojego brata.
OdpowiedzUsuńTeż faceta lubię, ale w rozsądnych dawkach :P
Będę sobie Wędrowycza dawkowała, bo co za dużo absurdu to nie zdrowo :P
UsuńJuż przeczytałaś Najpiękniejszy kraj? Znaczy wiem, że wyszedł w lutym, ale ja zawsze kupuję od razu a potem czytam z poślizgiem. Ale przeciętna mówisz, a już miałam nadzieję, że jak Pokój nr 10 był lepszy od dwóch poprzednich książek, to Edwardson utrzyma wyższy poziom. No trudno, najwyżej się przemęczę przy czytaniu. A Kopra mam na półce wszystkie książki, tą też, ale oczywiście jeszcze nie czytałam.
OdpowiedzUsuńSzybko był w bibliotece :) Mnie "Pokój nr 10" nie zachwycił, ale uważam, że "Najpiękniejszy kraj" był lepszy. Przerzucę się chyba jednak na serial "Komisarz Winter"...
UsuńNa całą serię Kopera ostrzę sobie zęby od dłuższego czasu.
OdpowiedzUsuńJa też. Będę się musiała rozejrzeć w bibliotece.
UsuńNie zechciałabyś się wymienić ze mną za "Piękne Istoty"? :) Chciałabym z ciekawości przeczytać tę książkę. Daj znać koniecznie :)
OdpowiedzUsuńChciałabym, ale niestety mam egzemplarz z biblioteki :)
UsuńMusisz mieć dobrze wyposażoną bibliotekę, bo u mnie tej książki jeszcze nie ma. Przeczytałabym ją po prostu z ciekawości, bo dużo osób o niej pisze :)
UsuńNawet bardzo dobrze wyposażoną :) Pewnie sporo się o niej pisze ze względu na ekranizację.
Usuń"Piękne Istoty" mi się podobały, reszty nie kojarzę :)
OdpowiedzUsuńMi tak średnio, ale filmu nadal jestem ciekawa :)
UsuńDzięki za podesłanie linka do recenzji,
OdpowiedzUsuńzostały dodane do wyzwania "Czytam Fantastykę"
pozdrawiam i dobrej nocy życzę!
Dziękuję!
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Z ww. książek słyszałam tylko o "Pięknych istotach", reszta jakoś się przede mną uchowała :P
OdpowiedzUsuń:D
UsuńNie kojarzę żadnej:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń