Maj to jeden z moich ulubionych miesięcy. Uwielbiam wiosnę, a poza tym dzięki Warszawskim Targom Książki przeżywam w maju wiele pozytywnych emocji. Niestety jeśli chodzi o pogodę to niestety nie rozpieszczała nas ona. Za to Targi udały się na piątkę :) Książkowo było właściwie spokojnie - 8 przeczytanych książek stało się normą w tym roku. Jedynie 3 książki w tym roku to pozycje biblioteczne! Jedną książkę pożyczyłam od koleżanki, 2 były recenzenckie i 2 własne, w tym jedna "z półki", w ramach wyzwania 12 książek na 2015 rok. Skreśliłam też dwie pozycje z listy 100 książek które muszę przeczytać. Najlepszymi książkami miesiąca zostają "Na pastwiska zielone" i "Jaśnie pan".
1. Sharon Bolton "Mroczne przypływy Tamizy" - Bolton odrobinę gorsza od poprzednich książek z cyklu 6.5/10
2. Anne B. Ragde "Na pastwisku zielonym" - moją opinię o całej trylogii mogliście przeczytać tu
7.5/10
3. Jo Baker "Dworek Longbourn" - przeciętna powieść z Elizabeth Benet i panem Darcy'm w tle 5.5/10
4. Tom Robb Smith "Ofiara 44" - niezły amerykański thriller z akcją w ZSRR 6.5/10
5. Pierre Lemaitre "Koronkowa robota" - moja opinia tu 7/10
6. Camilla Lackberg "Pogromca lwów" - kolejna niezła powieść z wytwórni Lackberg 7/10
7. Jaume Cabre "Jaśnie pan" - moja opinia tu 7.5/10
8. Johan Theorin "Duch na wyspie" - ostatnia część kwartetu olandzkiego 7/10
Filmowo trochę lepiej niż ostatnio, bo 5 filmów. Najgorszym filmem miesiąca zostaje Jupiter: Intronizacja, czyli produkcja sc-fi, która była tak nudna, że musiałam oglądać ją na raty. Lepsze wrażenie zrobiły na mnie Gość, Motyl:Still Alice, Zabójcy bażantów i Kingsman:Tajne służby.
Serialowo trwa posucha, bo pokończyła się większość moich seriali. Polecacie coś na lato?
A z planów książkowych, oprócz uczestnictwa w Big Book Festival planuję to:
Jest to plan maksimum, przewiduję, że niektóre książki, będę czytać już w lipcu. Na pierwszy ogień idzie "Książka, której nie ma" - już zaczęłam i chyba będzie dobrze. Później pewnie "Chan al-Chalili".
Od września szykują mi się spore zmiany w pracy, więc muszę trochę popracować nad językiem angielskim dlatego w czerwcu i w wakacje będę zajmować się jeszcze tym:
'Sucha sierpniowa trawa' - czytaj koniecznie, jest wspaniała!
OdpowiedzUsuńŚciągnęłam już z półki - niedługo się zabieram :)
UsuńGratuluję wyników i życzę miłego czytania w czerwcu :)
OdpowiedzUsuńMoje-ukochane-czytadelka
Dziękuję :)
UsuńGratuluję wyników i oby następny miesiąc był lepszy :)
OdpowiedzUsuńhttp://zakurzone-stronice.blogspot.com/
Dziękuję :) Wystarczy żeby był tak dobry ;)
UsuńCzekam już na lekturę "Jaśnie pana" i "pastwisk zielonych", cieszę się z Twojej wysokiej oceny:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będą Ci się podobały tak samo jak mi :)
UsuńMiłego czytania.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCiekawa jestem jak spodoba Ci się "Książka której nie ma", bo ja do Hiszpanów podchodzę z rezerwą..
OdpowiedzUsuńNa razie się podoba - lekka i przyjemna :) Pewnie jutro lub w środę skończę, bo dobrze się czyta.
UsuńCiekawa jestem Twojej opinii o "Plywaku", a sama wlasnie koncze Lemaitre, a mam w planach Lackberg i Ragde. a poza tym wygralam "Chan Al-Chalili" u Ksiazkówki i juz zacieram lapki.
OdpowiedzUsuńPrzyjemnych lektrur!
"Pływak" zapowiada się dobrze, ale nie wiem czy dam radę przeczytać w czerwcu, może przejść na początek lipca. Dziękuję i wzajemnie :)
Usuń"Książkę, której nie ma" bym Ci podkradła chętnie :)
OdpowiedzUsuń"Dworek...." mnie też się średnio podobał, widać,że powstało to to na fali sukcesu "Dumy..." i na tym żeruje...
Polecam Ci serial "Jonathan Strange i Pan Norrell", nowość od BBC. Zawsze jest też "Mad Men", jak nie widziałaś jeszcze.
Ooo dzięki, czytałam kiedyś książkę, to może i serial mi się spodoba :) Mad Men też sobie planuję :)
UsuńWarto skusić się na "Książkę, której nie ma"?
OdpowiedzUsuńtommyknocker
Jestem dopiero w połowie, ale zaryzykuję i powiem: tak :)
UsuńObfity miesiąc, gratuluję;) Nie czytałam nic z Twoich czytelniczych planów, więc trudno mi doradzać, ale życzę ogromu satysfakcji z lektury:) Samych dobrych książkowych wyborów!
OdpowiedzUsuńDziękuję. Właśnie teraz stoję przed dylematem - co dalej?
UsuńSarah Jio, bez dwóch zdań!:)
UsuńFajniutkie masz książki do przeczytania. zazdroszczę Czerwonej królowej. czekam na recenzje :)
OdpowiedzUsuń"Czerwoną królową" właśnie zaczynam, ale jak na razie nie mogę się wciągnąć...
UsuńCiekawa jestem czy "Sucha sierpniowa trawa" Ci się spodoba, więc na recenzje tego tytułu czekam :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że mi się spodoba :)
Usuń