niedziela, 13 kwietnia 2014

"Szczęśliwi ludzie czytają książki i piją kawę" Agnès Martin-Lugand

Kwintesencją idealnego popołudnia to chwila z dobrą książką i smaczną kawą, najlepiej w dużym kubku. Dlatego gdy zobaczyłam tytuł i okładkę debiutanckiej książki



35 komentarzy:

  1. Zainteresowałaś mnie :) Z tytułu wynika, że jestem szczęśliwą osobą, ponieważ uwielbiam czytać i pić kawę :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię czasem lekkie książki, także może latem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze nie trafiłam na pochlebną recenzję tej książki, co utwierdza mnie w przekonaniu, że to po prostu marketingowa wydmuszka, którą nie warto się zajmować. Nie przeczytam więc, choć tytuł rzeczywiście brzmi zachęcająco.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tytuł dobry, reszta zdecydowanie mniej udana :(

      Usuń
  4. Tytuł tej książki bardzo kusi, okładka też i w zasadzie chyba tylko to. Podobnie jak Dominika nie trafiłam dotąd na zachęcającą recenzję tej książki. Na leżak chyba też się nie nadaje :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dałam się skusić tytułowi i okładce właśnie...

      Usuń
  5. Czyli najmocniejszą stroną tej książki jest tytuł. To niestety nie wystarcza, żebym się niż zainteresowała. Ja również, tak jak dziewczyny czytałam już trzy recenzje tej pozycji i wszystkie negatywnie ją opisywały. Nawet na LC książka uzyskała znikomą ilość punktów:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czasem takie lekkie książki nie wymagająca myślenia też są potrzebne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, może ja akurat w tamtej chwili wolałam coś co wymagałoby ode mnie więcej myślenia.

      Usuń
  7. W tej książce tylko tytuł jest fajny :)
    Przeczytałem tę książkę i kompletnie mnie rozczarowana - płytka, nudna, nijaka. Strata czasu !
    /tommy/

    OdpowiedzUsuń
  8. Szkoda, że tak dobrze zapowiadająca się książka, okazała się być nie warta czytania. Szkoda...

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale ją delikatnie potraktowalas, ha ha! Dla mnie to po prostu glupawy gniot bazujący na stereotypach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm może i delikatnie...Dwa tygodnie temu w mojej głowie powstawał bardzo zjadliwy i złośliwy tekst, ale minęło trochę czasu i emocje opadły, pozostał lekki niesmak ;)

      Usuń
  10. No właśnie: przeciętna, to słowo klucz. I mimo wszystko, dość delikatne określenie. Jak dla mnie fajny, choć szablonowy, pomysł i kiepskie wykonanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się! Mogłam napisać ostrzej, ale negatywne emocje już chyba opadły.

      Usuń
    2. Szkoda nerwów na przeciętność. ;)

      Usuń
  11. Szerokim łukiem omijam książki, w których blurb wyjaśnia, że będzie ckliwo, słodko, a to już daje zapowiedź nudy i taniego harlekina.
    Wydaje mi się, że już lepiej czytać Jackie Collins, Judith Krantz, czy Barbarę Taylor Bredford. Panie piszą romanse, ocierając się o jakąś głębię i robią to zdecydowanie dobrze, no i ich dzieła rzeczywiście się czyta:).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja się znowu nabrałam :/ Masz rację, że lepiej czytać te autorki - przynajmniej są szczere...

      Usuń
  12. Gdy zobaczyłam tę książkę w zapowiedziach wydawnictwa, nie mogłam doczekać się jej lektury. Niestety, pierwsze recenzje przekonały mnie, że nie warto wydawać na nią pieniędzy. Twoja opinia tylko to potwierdza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie spotkałam się z żadną pozytywną opinią o tej książce, a o czymś to już świadczy...

      Usuń
  13. Tytuł jest interesujący, okładka ma w sobie "to coś", ale już sama fabuła wydaje się bardzo banalna...

    :))

    OdpowiedzUsuń
  14. Teraz już nie dam się skusić na tę sielską okładkę...

    OdpowiedzUsuń
  15. Książka zbiera skrajnie różne opinie...Nic tylko samemu przeczytać i się ustosunkować, a skoro mam już ją na swojej półce... :P

    OdpowiedzUsuń
  16. A tytuł tak wiele obiecuje. Szkoda, że w książce brakuje klimatu i nawet kreacja bohaterów jest kiepska.
    Agato, wszystkiego dobrego z okazji urodzin, spełniana marzeń i dużo radości. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Czyli lepiej dać sobie spokój. Dziękuję za ostrzeżenie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie dziwi mnie Twoja recenzja, bo słyszałam nawet, że oprócz fajnego tytułu i okładki nic fajnego więcej w tej książce nie ma :D

    OdpowiedzUsuń