sobota, 27 czerwca 2015

Na co do kina w wakacje?

Wczoraj skończył się rok szkolny 2014/15 i dla niektórych rozpoczęły się wakacje. Zazwyczaj jest to sezon ogórkowy w kinie, ale w tym roku będzie z czego wybierać. A to mój subiektywny przegląd filmowych zapowiedzi:

Dla fanów filmów sensacyjnych, sci-fi i filmów o superbohaterach


1 lipca na ekrany kin wejdzie długo oczekiwany Terminator: Genisys. Choć ja nie jestem fanką akurat tej serii, chciałabym zobaczyć Emilię Clarke (Daenerys z Gry o tron) w nowej roli.



Niedaleka przyszłość. W roku 2029 John Connor stoi na czele podziemia, walcząc z zagrażającymi ludzkości cyborgami. W tej nierównej walce musi zmierzyć się z siłami przeszłości i … przyszłości. Aby zapewnić sobie życie, wysyła w przeszłość zaufanego porucznika Kyle'a Reese'a, który musi uratować matkę Connora przed śmiercią. Ale to, czego się dowiaduje, zmienia wszystko. Oprócz Ziemi A i Ziemi B istnieje jeszcze jedno uniwersum – C, które ma stać się miejscem dla ludzkości. Tymczasem SkyNet szykuje się do najpotężniejszej wojny w dziejach. Wojny, której celem jest zgładzenie gatunku ludzkiego.




Studio Marvel prezentuje kolejny swój film. Tym razem 17 lipca na ekrany kin trafia Ant-Man.


Zawodowy oszust Scott Lang (Paul Rudd) aka Ant-Man, za sprawą niezwykłego kostiumu potrafi zmniejszać się do rozmiarów mrówki, zyskując jednocześnie nadludzką siłę. Gdy świat stanie w obliczu nowej generacji zagrożeń, Ant-Man wraz ze swoim mentorem doktorem Hankiem Pymem (Michael Douglas), zaplanuje skok, który może zapobiec katastrofie.



A może film sci-fi na wesoło? Jeśli macie ochotę na coś typowo rozrywkowego to 24 lipca w kinach będzie można obejrzeć film Piksele.



Kultowi bohaterowie gier lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych powracają. Pac-Man, wielki goryl Donkey Kong, kosmici ze "Space Invaders" najadą Ziemię z kosmosu cyberprzestrzeni. Pamiętacie jak chcieliście ich ustrzelić? Teraz wezmą odwet. Nawet pozytywni bohaterowie gier przejdą przemianę i staną się superzłoczyńcami, których jedynym celem jest zamienienie świata w piksele. Ludzkość znajdzie się w prawdziwym niebezpieczeństwie, znikną miasta, a na ulicach będzie grasował pożerający wszystko wielki Pac-Man. Jeśli myślicie, że macie siedem żyć… Na ratunek światu przyjdzie szkolny kolega prezydenta Stanów Zjednoczonych (Kevin James) - mistrz gier komputerowych sprzed lat, dziś instalator kablówki Sam Brenner (Adam Sandler).



Jeśli nie macie jeszcze dość filmów o superbohaterach to studio Twentieth Century Fox przygotowało kolejną wersję Fantastycznej Czwórki, która w kinach już 14 sierpnia.



Fantastyczni superbohaterowie, jakimi ich jeszcze nie oglądano: w nowym wydaniu, nowej konwencji i w nowej obsadzie aktorskiej. Historia czworga outsiderów, którzy przenoszą się to alternatywnego i pełnego niebezpieczeństw świata, gdzie ulegają zdumiewającej przemianie i nabierają niezwykłych mocy. Po powrocie muszą się nauczyć wykorzystać swoje nowe umiejętności i ocalić Ziemię przed potężnym wrogiem, który niegdyś był ich przyjacielem.



Jeśli macie dość filmów o superbohaterach i wolicie bardziej tradycyjny film sensacyjny to może 21 sierpnia wybierzecie się na nowy film Guy'a Ritchie'go Kryptonim U.N.C.L.E?




Na początku 1960 roku, w szczytowym okresie zimnej wojny, organizacja The Man From Uncle (United Network Command for Law Enforcement) koncentruje się na relacjach miedzy agentami CIA Solo i KGB Kuryakina. Dwie drużyny sprzymierzają się wspólnej misji, aby zatrzymać tajemniczą, międzynarodową organizację przestępczą, której działania mogą zaburzyć równowagę świata poprzez swoją technologię i siły broni jądrowej. Jedynym tropem jest córka zaginionego, niemieckiego uczonego, który jest kluczem do infiltracji organizacji przestępczej. Ścigając się z czasem, muszą go odnaleźć i zapobiec światowej katastrofie.



Pod koniec wakacji, czyli 28 sierpnia na ekrany kin zawita nowy Hitman: Agent 47. Zwiastun zapowiada niezłą rozrywkę.


Bohater bijącej rekordy popularności serii gier komputerowych "Hitman", powraca w nowym wydaniu. Tytułowego agenta 47 zaprojektowano genetycznie, by był najbardziej skutecznym zabójcą w historii. Jest znany tylko z ostatnich dwóch cyfr kodu, który wytatuowano mu na karku. Obdarzony niezwykłą siłą, szybkością i inteligencją jest niepokonaną maszyną do zabijania. Musi stawić czoło ogromnej korporacji, która planuje odkryć jego przeszłość i stworzyć armię super zabójców. Łączy siły z młodą kobietą, która może mu pomóc i razem wypowiadają wojnę śmiertelnemu wrogowi.


Dla fanów komedii i filmów animowanych

 Szturmem do kin ruszyły dzieci, młodzież i dorośli, bo 26 czerwca na ekranach kin pojawiły się Minionki :)



Film zabierze nas w przeszłość, dzięki czemu poznamy historię Minionków - od zarania dziejów do czasu, gdy w ich życiu pojawił się Gru. Minionki zawsze potrzebowały złego przywódcy, służyły już T. Rexowi, Czyngis-chanowi, Napoleonowi, a nawet hrabiemu Drakuli, tyle tylko, że… wszystkich ich przypadkowo zgładziły. Teraz, kiedy nie mają komu służyć, są pogrążone w rozpaczy. Minionki Kevin, Bob i Stuart desperacko poszukując zła, przemierzają cały świat. Po drodze detronizują królową Elżbietę II i wplątują się w najdziwniejsze przygody. Na Florydzie, podczas tajemnej konwencji złoczyńców poznają Scarlett Overkill (w wersji oryginalnej głosu użyczyła jej Sandra Bullock), pierwszy w historii tak czarny kobiecy charakter. W niej cała nadzieja.



Miłośnicy francuskich komedii od 26 czerwca mogą wybrać się na Lato w Prowansji. W roli głównej Jean Reno.

 
Wzruszająca, pełna pozytywnej energii, ciepła i humoru podróż do jednego z najbardziej malowniczych zakątków na świecie – słonecznej Prowansji. Za kamerą scenarzystka wielkiego dzieła Ridleya Scotta – "1492 – Wyprawa do raju". W roli ekscentrycznego dziadka, który parze zbuntowanych nastolatków daje prawdziwą szkołę życia (i uczuć) – niezawodny Jean Reno ("Faceci od kuchni", "Leon zawodowiec"). Mieszkający w Paryżu Lea i Adrian są typowymi nastolatkami – nieco zagubieni, zbuntowani, nierozłączni ze swoimi tabletami i smartfonami. Gdy okazuje się, że małżeństwo ich rodziców wisi na włosku, zostają wysłani z młodszym braciszkiem na południe Francji, do dziadka, którego nie wiedzieli od lat. Paul (Jean Reno) okazuje się dziarskim, choć nieco zrzędliwym starszym panem. Dziadek zafunduje wnukom-mieszczuchom twardą lekcję życia, organizując im niezwykłe wakacje, których nigdy nie zapomną.



Na najnowszą animację Pixara, W głowie się nie mieści, czeka dużo dzieci i dorosłych. Zapowiada się naprawdę fajnie. W kinach już 1 lipca.


Kiedy Riley wraz z rodzicami opuszcza rodzinne strony i przenosi się do San Francisco, usiłuje dostosować się do nowej sytuacji. Jak każdym z nas, bohaterką kierują emocje: Radość, Strach, Gniew, Odraza i Smutek. Dorastanie bywa trudne, także dla Riley. Chociaż Radość robi wszystko, by utrzymać pozytywną atmosferę, dziewczynce nie jest łatwo odnaleźć się w nowym mieście, domu i szkole…



Dla miłośników dramatów

Jeśli nie macie ochoty na film akcji ani komedię to może skusicie się na nowy film z Alem Pacino i Holly Hunter? W kinach od 26 czerwca Manglehorn.





Angelo Manglehorn (Al Pacino) nigdy nie pogodził się z utratą kobiety, która była miłością jego życia. Żyje samotnie, pogrążony we wspomnieniach, większą bliskość czując do swojego kota niż do ludzi, których spotyka na co dzień. Przed laty sprowadził się do małego miasteczka, gdzie niewielu mieszkańców zna tajemnice z jego przeszłości. Jedyne osoby, z którymi utrzymuje sporadyczne kontakty, to zajęty karierą syn (Chris Messina) oraz zamieszany w podejrzane interesy dawny uczeń (twórca „Spring Breakers” Harmony Korine). Raz w tygodniu Manglehorn celebruje swój mały rytuał: odwiedza lokalny bank, w którym pracuje intrygująca go kobieta (nagrodzona Oscarem za rolę w „Fortepianie” Holly Hunter). Para samotników nawiązuje nić porozumienia, ale gdy dzielący ich dystans zacznie maleć, Manglehorn niespodziewanie znajdzie się na emocjonalnym rozdrożu. Będzie zmuszony dokonać wyboru między bezpiecznym życiem w cieniu przeszłości, a nieznanym, które może przynieść każdy nowy dzień.



Jeśli nie chcecie oglądać kolejnego amerykańskiego filmu, to może wybierzecie się na francuski dramat Francoisa Ozona? Nowa dziewczyna w kinach od 3 lipca.




Claire i Laura to najlepsze przyjaciółki od dzieciństwa. Są nierozłączne i dzielą ze sobą wszystkie najważniejsze momenty życia. Pewnego dnia Laura zapada na ciężką chorobę i wkrótce potem umiera. Claire popada w depresję. Chcąc sobie poradzić ze stratą, zaczyna pomagać Davidowi – mężowi przyjaciółki, który samotnie wychowuje niemowlę. Kobieta nie wie jednak, że mężczyzna ukrywa przed światem mroczny sekret. Podczas niezapowiedzianej wizyty w domu Laury i Davida, Claire natyka się na tajemniczą Virginię. Nowa dziewczyna ma na sobie ubrania Laury, a w jej twarzy jest coś niepokojąco znajomego.



A może dramat historyczny na podstawie powieści Thomasa Hardy'ego? Z dala od zgiełku w kinach od 17 lipca.





Anglia, połowa XIX stulecia. Młoda i piękna Bathsheba Everdene dziedziczy wielką farmę, postanawia walczyć o jej utrzymanie i swą niezależność w świecie zdominowanym przez mężczyzn. Trzech z nich rywalizuje o jej względy, co prowadzi do nieuchronnego konfliktu.




31 lipca do kin pognają pewnie fani powieści Johna Green'a. Wydaje się, że Papierowe miasta mogą być niezłym pomysłem na letni seans.

 
Ekranizacja bestsellerowej powieści Johna Greena, autora ”Gwiazd naszych wina”. Quentin Jacobsen - dla przyjaciół Q - od zawsze jest zakochany we wspaniałej koleżance, zbuntowanej Margo Roth Spiegelman. W dzieciństwie przeżyli razem coś niesamowitego, teraz chodzą do tego samego liceum. Pewnego wieczoru w przewidywalne, nudne życie chłopaka wkracza Margo w stroju nindży i wciąga go w niezły bałagan. Po czym znika. Quentin wyrusza na poszukiwanie dziewczyny, która go fascynuje, idąc tropem skomplikowanych wskazówek, jakie zostawiła tylko dla niego. Żeby ją odnaleźć, musi pokonać setki kilometrów. Po drodze przekonuje się na własnej skórze, że ludzie są w rzeczywistości zupełnie inni niż sądzimy.



Na sam koniec najnowszy film Woody'ego Allena. 14 sierpnia w kinach pojawi się Nieracjonalny mężczyzna.



Macie swoich faworytów, czy w wakacje nie chodzicie do kina?

11 komentarzy:

  1. Jest w czym wybierać, najbardziej mnie dramaty interesują :) Muszę w końcu wybrać się do kina, w tym roku byłam tylko 2 razy ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja byłam tylko raz :( Może dziś się wybiorę, ale jeszcze nie wiem na co.

      Usuń
  2. Na pewno obejrzę "Minionki" bo poprawiają mi humor :) Z Twojego zestawienia zaciekawiła mnie "Nowa dziewczyna", a i nowy film Woody'ego Allena chętnie bym obejrzała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Minionki" też bym chciała zobaczyć :) "Nowa dziewczyna" może być niezła, Allena wstawiłam trochę bez przekonania, bo nie bardzo podobał mi się zwiastun.

      Usuń
    2. Ja już po "Minionkach" :) Przyjemnie mi się oglądało, trochę się pośmiałam, nawet jeśli gdzieś tam trochę było przekombinowane :)

      Usuń
  3. Na Ant Man się wybieram oczywiście:) I chciałabym zobaczyć W głowie się nie mieści, widziałam ostatnio w kinie trailer i to może być całkiem fajna bajeczka. Natomiast nie przekonuje mnie nowa wersja Hit Man, dopiero kilka lat temu go nakręcili - akurat widziałam go w kinie- a tu znowu to samo. Fantastyczna czwórka natomiast żeby nie wiem jak była dobra, to nie zatrze we mnie złych wrażeń po koszmarnych poprzednich dwóch filmach:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście nie widziałam ani Hit Mana ani Fantastycznej Czwórki, więc chętnie zobaczę nowe wersje tych filmów :)

      Usuń
  4. Haha, Ant Man pozamiatał, ale w Avengersach go chyba nigdy nie zobaczymy. Hulk by na niego niechcący nadepnął i po filmie... :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja chyba bym postawiła na sensację/akcję - Terminator, Fantastyczna Czwórka i Ant Man :D
    Za to minionkami rzygam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. JA też jakoś ostatnio mam ochotę na filmy sensacyjne :)

      Usuń