poniedziałek, 2 listopada 2015

"Imperium ognia" Sabaa Tahir

Jeszcze kilka lat temu zaczytywałam się w powieściach fantastycznych, zarówno w trochę poważniejszej klasyce, jak i trochę lżejszych powieściach przeznaczonych dla młodzieży. W tym roku niestety nie mogę pochwalić się tym samym, dlatego, gdy nadarzyła się okazja, postanowiłam przeczytać "Imperium ognia", książkę, która robi furorę w zagranicznej blogosferze.


Laia, wraz z starszym bratem Darinem i dziadkami mieszka w Serrze, krainie Scholarów, podbitej i rządzonej przez Imperium. Gdy chłopak miesza się w sprawy ruchu oporu do domu rodziny wkraczają Maski - śmiertelnie niebezpieczni żołnierze Imperium. Oskarżony o kolaborację chłopak zostaje pojmany, a Laia zdeterminowana by mu pomóc, wstępuje w szeregi buntowników. By zyskać zaufanie i pomoc szefa ruchu oporu Laia podejmuje się śmiertelnie niebezpiecznego zadania. Jako niewolnica zostaje wysłana do Czarnego Klifu - akademii wojskowej szkolącej najbardziej okrutnych żołnierzy Imperium. Tam podejmuje pracę, jako osobista służąca Komendantki, kobiety, która żelazną ręką rządzi akademią. Elias to jeden z najlepszych uczniów w Czarnym Klifie. Już wkrótce ma zostać Maską - żołnierzem - egzekutorem w służbie Imperium. Jednak w jego sercu budzą się wątpliwości i chłopak planuje ucieczkę. Spotkanie Lai i Eliasa będzie miało poważne konsekwencje, nie tylko dla nich, ale także dla całego ich świata.

"Imperium ognia" zaczyna się mocno i właściwie do samego końca nie zwalnia tempa. Sabaa Tahir wrzuca czytelnika w wir wydarzeń i wprowadza go w świat zniewolonych i prześladowanych Scholarów, ich okrutnych panów i tajemniczych, władających magią augurów. W tym, inspirowanym starożytnym Rzymem świecie, rządzą brutalne, śmiertelnie niebezpieczne Maski - świetnie wyszkoleni zabójcy, mistrzowie tortur. W powieści główne skrzypce grają Elias i Laia - para młodych ludzi stojąca po dwóch stronach barykady. Ta dwójka to typowi przedstawiciele powieści Young Adult - ładni, odważni, czasami trochę naiwni, borykający się z problemami natury egzystencjalnej (szczególnie Elias), ale trudno ich nie polubić. Wątki romantyczne mi osobiście przeszkadzały, ale w końcu to powieść dla młodzieży i o młodzieży, więc czepiać się nie będę.

"Imperium ognia" czyta się zaskakująco szybko i przyjemnie. Momentami bywa trochę przewidywalnie, ale odnoszę wrażenie, że autorka może nas jeszcze kiedyś zaskoczyć. Sabaa Tahir to autorka z potencjałem. Jeśli odejdzie od wątków romantycznych, to może stworzyć ciekawą powieść fantastyczną. Jednej rzeczy żałuję. Szkoda, że na razie nie słychać o kontynuacji. 

Ps. Sama jestem zaskoczona, że tak mi się podobało.

"Imperium ognia" w księgarniach już 4 listopada.

12 komentarzy:

  1. U mnie też właśnie recenzja tej książki :) I też zostałam pozytywnie zaskoczona :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Może i ja się kiedyś skuszę :) To już druga tak pozytywna opinia jaką widzę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie jestem w trakcie lektury tej książki i jak na razie mnie też się podoba :) Wprawdzie dopiero zaczęłam, ale widzę duży potencjał w tej historii. Natomiast, co do kontynuacji to pojawi się w przyszłym roku, mam nadzieję, że u nas również :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem ciekawa, jak będzie Ci się podobała całość. Bardzo cieszy mnie wiadomość o kontynuacji :)

      Usuń
  4. Ostatnio z fantastyką jestem na bakier. Nie wiem dlaczego poszła w odstawkę. Ta powieść mnie ciekawi, ale trochę boję się, że przewidywalne wątki mnie rozczarują. Dlatego poczekam, może pojawi się ta powieść w bibliotece :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie podobnie, nagle przestałam czytać, mam nadzieję, że to nie oznaka tego, że się postarzałam :P

      Usuń
  5. Właśnie opublikowałam recenzje Imperium i jestem również nią zafascynowana :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Fabuła niezbyt dla mnie pociągająca, więc na pewno nie przeczytam. Fantastyka to rzadko kiedy moja bajka.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie słyszałam dotąd o tej książce, ale przyznaję, że fabuła nawet mnie zainteresowała :) W ostatnim czasie zbyt rzadko sięgam po fantastykę... :)

    OdpowiedzUsuń