sobota, 26 września 2015

Stosik

Jakiś czas nie było stosika, więc ten który pojawi się na blogu dziś będzie, cóż spory. Jak widać moje własne książki  dominują. Ograniczyłam się do wypożyczania z jednej biblioteki, bo stosy własnych książek rosną w zatrważającym tempie. Niestety mój telefon przestał współpracować, aparat zresztą też, więc zdjęcie jest kiepskiej jakości.


Od góry:

Joe Abercrombie "Pół świata" - część druga całkiem przyjemnej fantasy dla młodzieży; z biblioteki

Nele Neuhaus "Przyjaciel po grób" - jednej z pierwszych tomów, choć dla mnie ostatni, kryminalnych przygód Olivera von Bodensteina i Pii Kirchoff

Jorge Amado "Gabriela, goździki i cynamon"- stęskniłam się trochę za latynoskimi klimatami, dlatego przede mną książka jednego z najsłynniejszych autorów brazylijskich

M. Fredro-Boniecka, W. Krajewski "Łączniczki" - tej książki nie mogłam ominąć, długo naczekałam się na nią w bibliotece

S.K Tremayne "Bliźnięta z lodu" - od księgarni internetowej Matras; zamierzam skończyć w ten weekend.

Kathryn Harrison "Tysiąc drzewek pomarańczowych" - od wydawnictwa Marginesy; już przeczytana, niedługo o niej napiszę

Barbara Muijica "Frida" - również od Marginesów, o tej książce możecie poczytać tu 

Claudia Piñeiro "Czwartkowe wdowy" - argentyński kryminał, zakupy na aros.pl

Michel Houellebecq "Uległość" - powieść "na czasie", moja pierwsza tego autora; również aros.pl  

Karl Ove Knausgård "Moja walka" tom 1 - wypożyczyłam z biblioteki i nie zdążyłam przeczytać, więc kupiłam...

Anthony Doerr "Światło, którego nie widać" - Pulitzer 2015

David Lagercrantz "Co nas nie zabije" - dałam się skusić na reklamę "nowego" Larssona, moja mama twierdzi, że nuda ;) matras.pl

Tomasz Rożek "Nauka - to lubię. Od ziarnka piasku do gwiazd" - bardzo fajna książka, którą podczytuję sobie od czasu do czasu.

Anna Moczulska "Bajki, które wydarzyły się naprawdę" - dwie pozytywne recenzje wystarczyły, bym wrzuciła tę pozycję do koszyka i patrząc po pierwszym rozdziale, nie będę żałować.

Elżbieta Cherezińska "Turniej cieni" - nie mogłam odmówić sobie książki tej autorki, po prostu musiałam ją mieć.


Brak czasu i chęci na czytanie nie sprawia, że nie kupuję książek (jak widać na załączonym obrazku), wręcz przeciwnie, już planuję kolejne zakupy...

39 komentarzy:

  1. Żadnej z tych książek jeszcze nie czytałam. "Co nas nie zabije" z jednej strony bardzo mnie kusi, z drugiej jednak mam spore obawy... Nie lubię, gdy kontynuację pisze ktoś inny. Rzadko to się sprawdza, a skoro Twoja mam mówi, że nuda, to tym bardziej nie jestem przekonana do tej pozycji. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie doczytała, bo stwierdziła, że nudne ;) Może mi się jednak spodoba? :)

      Usuń
  2. Też mam "Moją walkę" u siebie i mam nadzieję, że dam radę ją niebawem przeczytać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwsze 100 stron za mną, jak na razie uczucia mieszane.

      Usuń
  3. "Tysiąc drzewek..." dziś przeczytałam. Fajna, ale szkoda, że nie stricte historyczna. O "Bliźniętach..." będę pisać niebawem. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajna, ale mnie nie oczarowała. Ja o "Bliźniętach" też coś niedługo skrobnę :)

      Usuń
    2. Miałam pisać dzisiaj, ale jakoś nie mogę się zebrać, więc chyba nic z tego.

      Swoją drogą, kojarzysz jakąś fajną książkę historyczną dotyczącą Hiszpanii?

      Usuń
  4. Bardzo spodobala mi sie "Nauka-to lubie". Przeczytalam w calosci rok temu, a teraz podczytuje od czasu do czasu. Swietna pozycja. Ciekawa jestem Twojej opinii o "Uleglosci".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też bardzo się podoba, dlatego czekam teraz na "Człowieka" :) Też jestem ciekawa ;)

      Usuń
  5. Bardzo ciekawy stosik... życzę kolejnych tak udanych zakupów :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zazdroszczę ci strasznie "Światła, którego nie widać". :) "Bliźnięta z lodu" chyba też muszę sobie kupić, :) Miłego czytania:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeszcze nic nie czytałam z Twojego stosiku.. Najbardziej ciekawi mnie ,,Tysiąc drzewek...".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Tysiąc drzewek..." już przeczytałam i już niedługo ukaże się notka :)

      Usuń
  8. Bardzo udane zakupy i wypożyczenia! Houellebecq i Knausgard to moi ulubieńcy. Ciekawa jestem, jak wypadnie Twoje spotkanie z ich prozą :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeczytałam 100 stron Kanausgarda i na razie mam mieszane uczucia, ale zaciekawiły mnie na tyle żeby kupić własny egzemplarz :)

      Usuń
  9. Zazdroszczę Doerra ;)
    Pozdrawiam serdecznie ;*
    http://ravenstarkbooks.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale wielki stos książkowy! Teraz tylko czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Doerra też właśnie kupiłem. "Bliźnięta z lodu" podobały mi się, jestem ciekaw "Czwartkowych wdów" - miałem nabyć, lecz najpierw poczekam na Twoją opinię.
    pozdrawiam
    tommyknocker

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Bliźnięta z lodu" - niezłe :) Niestety z "Czwartkowymi wdowami" będę się musiała trochę wstrzymać, bo mam ostatnio same zaległości.

      Usuń
  12. Mam Cherezińską na czytniku, jakoś ciężko mi idzie - 5% i odłożyłam na potem. Kontynuację Millennium przeczytałam, zwykły kryminał ze starymi bohaterami, żaden kolejny Larsson, ale już mnie nie męczy, że nie znam tej książki.
    No i jak zwykle u Ciebie książek na bogato.
    Ja w październiku zaszaleję, tyle będzie dobrości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja Cherezińskiej nawet jeszcze nie ruszyłam, muszę przeczytać "Marsjanina" zanim na ekrany wejdzie film :P
      Na bogato faktycznie, a pewnie w październiku też tak będzie.

      Usuń
  13. "Światło, którego nie widać" mnie dosyć mocno ciekawi, podobnie jak "Moja walka". :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie mogę się napatrzeć, jaki piękny ma grzbiet "Światło, którego nie widać"! Poza tym chcę przeczytać "Bliźnięta z lodu". Chętnie zobacze ich recenzje u Ciebie :)

    Pozdrawiam :) Przy gorącej herbacie

    OdpowiedzUsuń
  15. Mnie bardzo się podobało "Co nas nie zabije". Z Twojego stosiku najchętniej przeczytałabym "Światło, którego nie widać" i "Bliźnięta z lodu".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to może i mi się spodoba? Mam taką nadzieję :)

      Usuń
  16. Uwielbiam Millenium i dlatego mam ochotę rzucić się na "Co nas nie zabije", ale boję się też rozczarowania, więc już sama nie wiem.

    "Światło, którego nie widać" przeczytam za to na pewno :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też uwielbiam Milenium i najpierw chciałam się rzucić na "Co nas nie zabije", ale jakoś entuzjazm opadł.

      Usuń
  17. U mnie również czekają "Bajki, które zdarzyły się naprawdę", nie mogę się doczekać czytania. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Stos sięgający nieba! Super pozycje. Ja mam w domu tylko "Światło" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie "Światło" pewnie poczeka, ale jestem ciekawa Twojej opinii :)

      Usuń
  19. Ależ miło patrzy się na Knausgårda!

    OdpowiedzUsuń
  20. Janusz Głowacki na fotografiach Judyty Papp:
    http://www.judytapapp.com/glowacki.php

    OdpowiedzUsuń