Liczba przeczytanych książek: 99
Mniej niż w poprzednich latach, ale ze względu na zobowiązania rodzinno-pracowe i inne zainteresowania ta liczba będzie szła raczej w dół niż w górę. I wcale nie jest mi z tym tak źle. Wyrabiam normę ca kilkoro nieczytających Polaków.
Przeczytałam 38 własnych książek, w tym 12 w ramach wyzwania "Z półki" i 11 recenzyjnych, pożyczyłam i przeczytałam 5 książek, wypożyczyłam 56 książek.
Przybyły do mnie 73 nowe książki, przeważnie kupione, część powędrowała już do biblioteki.
Polscy autorzy/zagraniczni autorzy: 11/88
Tu wypada to trochę gorzej niż w poprzednich latach. Chciałabym czytać bardziej różnorodnie. Wśród moich autorów dominowali Amerykanie i Brytyjczycy, sporo było Francuzów, Niemców, Hiszpanów i Skandynawów. Fajnie byłoby poodkrywać nowe literackie światy.
Książki napisane przez kobiety/Książki napisane przez mężczyzn: 43/54 (2 napisane przez dwoje autorów)
Najczęściej wybierany przeze mnie gatunek: kryminały i thrillery. Zadziwiająco mało w tym roku fantastyki, bo jedynie 8 książek, zbyt mało również reportażu i klasyki.
A teraz the best of the best, czyli najlepsza dziesiątka 2015 (w kolejności czytania):
Pierre Lemaitre "Do zobaczenia w zaświatach"
David Mitchel "Tysiąc jesieni Jacoba de Zoeta"
Elizabeth Gaskell "Panie z Cranford"
Jo Walton "Podwójne życie Pat"
Ten zbiór to literacki miszmasz, trochę książek nowych, kilka starszych. 3 książki pochodzą ze stosiku planowanego, więc chociaż nie udało mi się przeczytać wszystkich książek, ma to jakiś sens. Część książek doczekała się swoich opinii (są podlinkowane), dwie ostatnie książki trafiły na listę w ostatniej chwili.
Wyróżnienia
Kryminały i thrillery:
To był rok Nele Neuhaus. Zaczęło się od "Śnieżka musi umrzeć" i od tego momentu poszło jak z płatka. Większość książek podobała mi się bardziej, niektóre mniej, ale to obecnie moja ulubiona autorka "lżejszych" kryminałów.
Pozytywnie zaskoczył pisarski duet Dehnel i Tarczyński ze swoją "Tajemnicą domu Helclów".
Nie zawiedli też "starzy" autorzy, czyli Lemaitre ("Koronkowa robota"), Minier ("Paskudna historia"), Theorin ("Duch na wyspie"), Chris Carter ("Nocny prześladowca"), Lehane (cykl o Kenzie i Gennaro), Ohlsson ("Papierowy chłopiec"), Marklund ("Żelazna krew").
Obiecująco zapowiadają się Redondo ("Niewidzialny strażnik"), Renee Knight ("Sprostowanie") i Remigiusz Mróz ("Ekspozycja").
Literatura piękna:
Co nie zmieściło się do Top 10, a warte jest wspomnienia: Jessie Burton "Miniaturzystka", Peter Heller "Gwiazdozbiór psa", Andy Weir "Marsjanin", Karl Ove Knausgaard "Moja walka" tom 1
Powieści obyczajowe:
Dobrze czytało się Diane Chamberlain "Milcząca siostra", Jojo Moyes "Razem będzie lepiej", Santiago Pajares "Książka, której nie ma".
Generalnie rok 2015 uważam za udany. Przeczytałam sporo dobrych książek, brałam udział w Big Book Festivalu i byłam na Warszawskich Targach Książki. Bloga trochę zaniedbałam, niewielka część przeczytanych książek doczekała się swojej notki na blogu, ale i tak jestem zadowolona. Nie trafiłam na wiele literackich bubli, raczej sporo przeciętniaków. Mam nadzieję, że kolejny rok będzie jeszcze lepszy. A jak było u Was?
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!