Autor książki w przystępny sposób podaje informacje dotyczące pracy niemieckiego wymiaru sprawiedliwości i i wyjaśnia podstawowe zagadnienia dotyczące profilowania. Robi to na podstawie własnych doświadczeń i opisuje prowadzone przez siebie sprawy. Co ważne autor nie robi z siebie bohatera i gwiazdy, potrafi przyznać się do błędu, a nawet opisuje morderstwo kobiety, o które oskarżył niewinnego człowieka. Język książki nie jest zbyt trudny, Petermann, jak na profilera przystało, stworzył pewnego rodzaju beznamiętne sprawozdanie. Pierwsze cztery rozdziały to dokładne opisy prowadzonych przez autora spraw. W ostatnim rozdziale - "Śmierć w związku" poznajemy nie jedno, a kilka morderstw popełnionych przez partnerów ofiar. Moim zdaniem zaburzyło to porządek, jaki zbudował autor. Sprawy w tym rozdziale potraktowane są trochę po macoszemu. Ta dwustustronnicowa książka to jedynie zalążek rozległego tematu, jakim jest profilowanie, dla mnie było to zbyt mało."Na tropie zła" jest całkiem niezłym tytułem dla początkujących czytelników zainteresowanych zbrodnią i profilowaniem, jednak dla tych, którzy mają za sobą kilka książek z dziedziny kryminalistyki, książka Petermanna nie okaże się czymś nowym.
6.5/10
Może kiedyś, nie czuję się nią wielce zainteresowana.
OdpowiedzUsuńMimo wszystko sprawdziłbym, gdyby wpadła w moje łapy. Temat którym ostatnio zaczynam się coraz bardziej interesować.
OdpowiedzUsuńMnie ten temat interesuje już od jakiegoś czasu i staram się czytać książki na ten temat. Myślę, że ta książka by Cię zaciekawiła.
UsuńJa mam na koncie już kilka książek, więc pewnie masz rację - ta książka nic nowego nie wniesie. Niemniej lubię poznawać różne książki z tej dziedziny, ale boję się, że się szalenie rozczaruję. Poza tym 12 spraw to niewiele, więc nie kupię, ale jeśli będzie w bibliotece (w co wątpię) to wezmę.
OdpowiedzUsuńNiewiele i właściwie tylko 5 jest opisane "solidnie" :/
UsuńWłaśnie dorwałam "Polskie morderczynie" Kasi Bondy, co prawda nie o seryjnych mordercach, ale - póki co - zapowiada się niezwykle ciekawie.
UsuńNie słyszałam o tej pozycji, ale dopisuję do listy :)
UsuńZazwyczaj nie sięgam po książki oscylujące wokół zbrodni wszelakich, ale podoba mi się Twoja recenzja, zachęciłaś mnie.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJakoś nie czuje zbyt wielkiego entuzjazmu w twojej recenzji, więc chyba ta książka nie wybija się jakoś szczególnie ponad przeciętność. Dam chyba sobie z nią spokój, gdyż boję się rozczarowania.
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyczułaś moją recenzję - książka ani ziębi, ani grzeje.
UsuńKupiłem tuż po premierze, niczego o tej tematyce nie przepuszczę :) Zgadzam się z recenzją. Dużo mocniej polecam "Profil mordercy" Paula Brittona - znakomita książka.
OdpowiedzUsuńJa podobnie! :) "Profil mordercy" posiadam w swojej biblioteczce, ale jeszcze się nie doczekała na swoją kolej ;)
Usuń