Czerwiec to jeden z tych miesięcy kiedy mam multum pracy. Tym bardziej dumna jestem z tego, że udało mi się przeczytać aż w tym czasie 10 książek. Niestety na bloga nie zostało już wiele czasu... Przeczytałam 7 książek bibliotecznych, jedną własną (wyzwanie 12 książek na 2015 rok), jedną recenzencką i jedną pożyczoną. Najgorszą książką tego miesiąca został "Chłopiec w lesie". Reszta to takie typowe średniaki, pozytywnie wyróżniły się "Razem będzie lepiej", "Książka, której nie ma" i "Pół króla".
1. Santiago Pajeres "Książka, której nie ma" - moja opinia tu 7/10
2. Carter Wilson "Chłopiec w lesie" - przewidywalna i wtórna 5/10
3. Nadżib Mahfuz "Chan al-Chalili" - z wszystkich przeczytanych dotąd książek egipskiego autora ta podobała mi się najmniej 6.5/10
4. Victoria Aveyard "Czerwona królowa" - książka Aveyard nie osiągną takiego sukcesu jak np. "Igrzyska śmierci", ale czyta się ją całkiem dobrze. Może nawet kiedyś sięgnę po kontynuację 6/10
5. Hjorth & Rosenfeldt "Niemowa" - szwedzki duet nie zawodzi 7/10
6. Sarah Jio "Dom na jeziorze" - książki Jio mają jedną zasadniczą wadę - są okropnie przewidywalne i jedną zaletę dobrze się je czyta 6/10
7. Anna Jean Mayhew "Sucha sierpniowa trwa" - obok Mahfuza największy zawód czerwca; oczekiwałam powieści na miarę "Służących" a dostałam tylko (aż) przyzwoitą powieść o Amerykańskim Południu 6.5/10
8. Joe Abercrombie "Pół króla" - pozytywne zaskoczenie miesiąca, bardzo zgrabnie napisana powieść fantasy dla trochę młodszych czytelników; chętnie przeczytam kontynuację 7/10
9. Jorn Lier Horst "Psy gończe" - typowy skandynawski średniak; denerwuje mnie kolejność wydania... 7/10
10. Jojo Mojes "Razem będzie lepiej" - książka pochłonięta w 3 dni; sympatyczna, zabawna i czasami trochę smutna powieść o pewnej rodzince, ich psie i nieznajomym, który postanawia im pomóc 7.5/10
W czerwcu brałam też udział w jednym ważnym książkowym wydarzeniu - Big Book Festivalu, a konkretnie spotkaniu z cudownie ciepłą i mądrą Herbjorg Wassmo.
Niestety nie udało mi się porozmawiać dłużej z autorką, bo kolejka za mną była dość długa...
Plany na lipiec mam dość skromne. Może wreszcie ruszę książki ze swojej półki? Na razie zamierzam przeczytać to:
Świetny wyniki, gratulacje! Z Twoich książek czytałam tylko "Psy gończe", ale mam ochotę na książkę Jojo Moyes :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Mojes - bardzo, bardzo sympatyczna książka.
UsuńW czerwcu i ja nie miałam zbyt wiele czasu na czytanie, więc podziwiam, że znalazłaś czas na tyle książek :)
OdpowiedzUsuńSama nie wiem jak ja to zrobiłam! :)
UsuńPisałam kiedyś i o moim rozczarowaniu "Suchą sierpniową trawą" - ta książka w ogóle mnie nie wciągnęła, a wszyscy się nią zachwycali. Za to "Pływak", którego właśnie kończę niczego sobie...
OdpowiedzUsuń"Sucha sierpniowa trawa" była ok, ale po tylu entuzjastycznych recenzjach spodziewałam się czegoś naprawdę wow, a było tylko ok. Pływaka już nieśmiało rozpoczynam.
Usuń"Plywak" jest bardzo dobrym thrillerem, zas "Tysiąc jesieni" to majstersztyk moim zdaniem. Z Twoich czerwcowych lektur czytalam Moyes- ot, takie czytadlo. Milego czytania!
OdpowiedzUsuńMoyes - zgadzam się czytadło, ale fajne :) Ciesze się już na Zandera i Mitchella :)
UsuńWysoka ocena dla "Czerwonej Królowej" - moja była niższa :) Miłego czytania w czerwcu !
OdpowiedzUsuńhttp://zakurzone-stronice.blogspot.com/
Dość łagodna jestem w ocenach ;) Dziękuję!
Usuń"Tysiąc jesieni..." to według mnie świetna książka, a sama też zdecyduję się na "Pływaka".
OdpowiedzUsuńPatrząc na swoje i Twoje osiągnięcia czytelnicze, jestem leniem :)
Ty leniem? Chyba raczej nie ;) "Atlas chmur" mi się podobał, więc zakładam, że "Tysiąc jesieni..." też będzie.
UsuńŚwietny wynik! Ja niedługo będę czytać "Książkę, której nie ma", więc z chęcią przeczytałam jej recenzję ;)
OdpowiedzUsuńGaleria Książek
Będę wypatrywać Twojej recenzji :)
UsuńWidać, że całkiem udany miesiąc. :) Kolejność wydawania Horsta trochę dziwaczna, ale podobnie było z Lemaitre. Czytałam "Nocnego prześladowcę", książka dobra, jak zawsze u Cartera sporo makabry, ale prawdę mówiąc dwie poprzednie części oceniłam wyżej. Ciekawe, jak Tobie się spodoba.
OdpowiedzUsuńJestem na razie na setnej stronie i jest ok, ale faktycznie chyba trochę słabiej niż w pierwszej części.
UsuńCzytałam tylko trzy: Moyes, Jio i "Suchą sierpniową" i powiem Ci, że każda swego czasu wylądowała wysoko w moim rankingu
OdpowiedzUsuńMoyes bardzo mi się podobało, taka pozytywna książka. Jio i Mayhew były ok, ale jakoś bardzo mnie nie zachwyciły.
UsuńJA to też bym chciała w końcu ruszyć coś z półki, z tego co nakupowałam, ale pewnie znowu się nie uda ;)
OdpowiedzUsuńBookeaterreality
Moje możliwości "półkowe" ograniczają się najczęściej do 1-2 pozycji miesięcznie, więc szału nie ma :P
Usuń10 książek przeczytanych w czerwcu? To super Ci poszło! :)
OdpowiedzUsuńNie wiem jakim cudem, ale udało się :D
UsuńWidzę "Pana Holmesa" :) Jestem ciekaw, czy ta książka przypadnie Tobie do gustu..
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
tommyknocker
Uwiebiam Holmesa w każdym wydaniu więc podejrzewam, że mi się spodoba :)
Usuń"Nocny prześladowca" i "Pływak" są super, ale może nie powinnam się odzywać, bo chyba nam się gusta rozjechały. "Sucha sierpniowa trawa" mi się podobała. Mahfuz też, ale nie znam innych jego książek, więc nie mam porównania.
OdpowiedzUsuń"Nocnego prześladowcę" właśnie czytam i zapowiada się obiecująco :) Mi się te dwie książki podobały, ale po prostu oczekiwałam od nich zbyt wiele i trochę się rozczarowałam.
UsuńGratuluję wyników, plany na lipiec może i skromne, ale wyglądają na ciekawe - miłej lektury.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBardzo fajny blog.
OdpowiedzUsuńMam niezmierną przyjemność powiadomić Cię, że zostałaś nominowana do Liebster Blog Award.
Na moim blogu https://pawelstolarski.wordpress.com/
Dziękuję :)
Usuń