Kolejne śledztwo inspektor Marnie Rome i sierżanta Noah Jones rozpoczyna się wraz z telefonem mężczyzny, który w przydomowym ogródku znajduje przeciwatomowy schron. A w nim - kości dwójki małych dzieci. Terry Doyle, ojciec trójki jest głęboko wstrząśnięty, podobnie jak policjanci, którzy prowadzą śledztwo. Tożsamość dzieci pozostaje nieznana, wiadomo tylko, że zwłoki przeleżały w schronie około 5 lat. Sprawy nie ułatwia fakt, że dzieci nie widnieją w bazie osób zaginionych i wydaje się, że nikt ich nie szuka.
Dwóch przytulonych do siebie chłopców, pozostawionych samych sobie w schronie przeciwatomowym. Ten obraz musi przemawiać do wyobraźni. Kto mógł zrobić coś tak niewyobrażalnie okrutnego? Kto zostawił ich tam na pewną śmierć? Na ciele dzieci nie ma śladów przemocy, a porywacz/morderca zostawił jedzenie i zabawki. Czy chciał ich przed czymś uchronić? Dlaczego jednak po nich nie wrócił? Te wszystkie pytania zadaje sobie inspektor Rome i towarzyszący jej Noah Jones, dla którego to pierwsze śledztwo w sprawie morderstwa dzieci. Droga do wyjaśnienia sprawy jest kręta i ponura, a odpowiedź na nią sprawia wiele bólu.
Po udanym debiucie w postaci "W obcej skórze" Sarah Hilary napisała książkę równie dobrą, jeśli nie lepszą. Akcja powieści nie pędzi na łeb na szyję, a jedynie przyspiesza odrobinę pod koniec. Dużą zaletą "Nie ma innej ciemności" są pogłębione portrety psychologiczne bohaterów i postać inspektor Rome. Wątek prywatnej tragedii Marnie wciąż się pojawia, ale nie jest tak eksponowany, jak w pierwszej części. Trochę lepiej poznajemy też życie prywatne drugiego bohatera Noah Jonesa.
Sarah Hilary podjęła temat arcytrudny. Nie dość, że "swoimi" ofiarami uczyniła niewinne dzieci, to jeszcze sprawiła, że koniec końców czytelnik współczuje też osobie odpowiedzialnej za ich śmierć. "Nie ma innej ciemności" to udana kontynuacja serii. Polecam.
Na pewno po nią sięgnę, bo pierwszy tom mi się podobał!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńFabuła mnie zaintrygowała i to bardzo, koniecznie muszę sięgnąć po pierwszy tom, a następnie po tę książkę.
OdpowiedzUsuńKoniecznie daj znać :)
UsuńNastępna w kolejce😊 i liczę na dobrą lekturę.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMuszę poszukać pierwszego tomu :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńDruga powieść jest często prawdziwym 'testem' dla autora.
OdpowiedzUsuńJa tymczasem mam na czytniku poprzednią, nieprzeczytaną jeszcze, książkę pani Hillary.
pozdrawiam
tommy z samotni
Ciekawa jestem Twoich wrażeń, koniecznie daj znać!
UsuńWiem, że to drugi tom, co nie zmienia faktu, że go przeczytam :D Tylko nadrobię sobie "W obcej skórze", bo strasznie mnie kiedyś zaintrygowała tamta książka, niestety zrezygnowałam.
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post :)
Nadrób "W obcej skórze", a potem "Nie ma innej ciemności" :)
UsuńZgadzam się, to dobra powieść.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTakich książek nie czytałam, ale w tym roku mam chęci na nowe gatunki, więc czemu nie :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł :)
UsuńOj działa na wyobraźnię taka zbrodnia, aż dreszcz przechodzi. Miałam ograniczyć sięganie po nowe serie, ale autorka mnie coraz bardziej intryguje, więc pewnie i tak się skuszę. Ale w odpowiedniej kolejności :)
OdpowiedzUsuńW odpowiedniej kolejności to koniecznie :) A autorka warta uwagi :)
UsuńZastanawiałam się czy kolejna książka autorki będzie tak samo dobra jak poprzednia, dlatego cieszę się, że miałam okazję przeczytać Twoją recenzję. teraz na pewno nie zawaham się by ją przeczytać. mam tylko nadzieję, że autorka nie utknie na dobre w temacie przemocy domowej i nie będziemy dostawać odgrzewanych kotletów.
OdpowiedzUsuńPiękna recenzja i świetny blog. Dodaję do obserwowanych. Ja dopiero zaczynam ale jeśli chciałabyś zajrzeć to zapraszam do mnie
http://czytankanadobranoc.blogspot.ie/search?q=w+obcej